Zbliża się 2015 rok, dlatego chciałam, by ostatki były miło uwiecznione na moim blogu, stąd te częste posty. Jaki ostatni dzień taki cały rok, więc spróbujmy spędzić go jak najlepiej! Zero smutków i zero łez (oczywiście nie mówimy o tych łzach szczęścia!)
U mnie zimno zimno, gdyby nie rękawiczki to zmarzłabym bardzo, są cieplutkie dlatego też je wybrałam. Jesli chodzi o buty, chciałam wybrać obcas, niestety warunki są jakie są i pozostałam przy muklukach. Jak widzicie topię się w kostki po śniegu, haha :-) Niestety w moim miejscu do zdjęć nikt nie odśnieża. :P
Nie jestem do końca przekonana jeśli chodzi o kożuszek. Wydaje mi się że to nie mój styl i nie do końca do mnie pasuje, dlatego albo oddam go mamie, jeśli będzie dobry, albo po prostu sprzedam.
Uwielbiam połączenie bieli z czernią, użyłam jej również w dzisiejszym poście. Co prawda zestaw nie jest w pełni okej na tę pogodę, jednak chciałabym Wam przeplatać na zmianę zestawy dość luźne i bardziej casualowe. Aby każdy coś dla siebie znalazł. W kolejnym poście planuję outfit z mega cieplutką parką, z którą nie rozstaję się zimą, ktora w końcu zagościła. Juhu! ;-)
To co Kochani, jeśli jutro do Was już nie zerknę, to życzę Wszystkim udanego Nowego Roku, by 2015 był jeszcze lepszy niż ten który się kończy. Ja mam kilka postanowień, przede wszystkim to, by uparcie dążyć do celu, rozwijać się w tym co lubię robić. Ponieważ rozpoczęło się niewinnie, a doszłam dalej niż myślałam.. Życie ma dla nas wiele niespodzianek, wystarczy wyciągnąć ręce i pomóc samemu sobie iść do przodu, nie poddając się gdy spadamy w dół :-)
ps. co do Brajana, dziś śnieg nie sypał i zaczął fajnie się bawić, ale uciekł szybko do domu po godzince, dupka zmarzła :-)
Buziaki!! ;-**
KOŻUSZEK- KLIK;
SPODNIE- SIGNIFIC;
TOREBKA- MISSWISH;
KOMIN- ALLEGRO;
ZAPRASZAM , SPRZEDAJĘ CIUSZKI: KLIK