105. LEOPARD HEART!

 

Urodzinowy post, piszę, gdy mam wolną chwilkę, i brzuszek pełny po czekoladowym torcie. ;)

Miałam dziś jechać do fotografa i na zakupy, jednak obudziłam się z okropnym bólem głowy, więc nigdzie się nie ruszyłam i poszłam dalej spać. Do południa pogoda była piękna, jednak o 16.00 z 8 stopni spadło do zera i wszystko pokryło się białym puszkiem, burza nawet była! 

Nie pamiętam jeszcze burzy z piorunami w listopadzie, w dodatku, gdy sypie śnieg..

Troszkę mi to na rękę, bo będzie dobre światło do zdjęć. ;)

W sumie na dziś nic specjalnego nie przygotowałam, codzienny zwykły outfit. Miała być sukienka, ale jest co innego. Do zwykłego beżowego sweterka przyszyłam panterkowe serduszko, ma ono fajny materiał- taki misiowy troszkę. :) Mimo pozorów- sweter jest mega ciepły, ma taki materiał, który po prostu grzeje, nie raz się na zakupach nieźle w nim "zgrzałam". Pocztę dziś mijałam szerokim łukiem, baardzo ale to bardzo nie lubię chodzić na pocztę, dlatego stwierdziłam, że w urodziny daruję sobie tę okropną dla mnie wizytę na pocztę i paczki odłożyłam na jutro. 

Ostatnio bardzo mi towarzyszy motyw serduszka, na pewno zauważyłyście. Więc prawie wszystko nimi obszywam. Zamówiłam ćwieki, mnóstwo ćwieków! Także pewnie ozdobią część mojej garderoby. 

Może zrobię coś na sprzedaż, muszę wymyślić coś nowego, bo mam wenę i zapał. Trzeba korzystać, nim złapie mnie leń. Na dniach, dodam pamiątkowy post ze zdjęciami z Cypru, z tamtego roku. Szczegóły opiszę w nim. :) I szykuję jakiś mix zdjęć brzuszka, przygotuję go na 9 miesiąc i być może na blogu zrobię także pamiątkowy taki post ze zdjęciami, ale pomyślę nad tym- bo może to jakoś urozmaicę. Za dwa dni będę codzień z moim D. więc pewnie troszkę tych zdjęć brzuszkowych nabędę. :)
Kronika dziecięca- zastanawiam się, czy kupić ze zwykłą okładką, i ozdobić ją samej, czy jednak kupić już gotową.. Muszę zacząć rozglądać się za taką, by jeszcze przed narodzinami Bąbelka zrobić kilka wpisów, jeszcze gdy mam brzuszek. Fantastycznie by było, gdybym znalazła taki w formie pamiętnika, by pisać tam wspomnienia, najlepsze chwile i refleksje. Oby taki wpadł w moje ręce. :)

Wciąż zastanawiam się jakie czarne buty kupić. Bardzo podobają mi się sztyblety z zipem, jednak ja mam rozmiar 38-39 i nie wyglądają już tak ładnie jak na mniejszej nodze.. Wedgesy sobie odpuszczę, może workery? Przeglądnęłam całe allegro i nie znalazłam nic, co by mi się na maksa spodobało. 

Myślałam też nad ocieplanymi zimowymi traperkami na obcasie, chyba na takie się skuszę.

I zapomniałabym, w końcu udało mi się (prawie) nabyć czarne emu. Długo zastanawiałam się czy UGG czy Emu. Za UGGsy się wymieniłam, w sumie dałam bardzo dużo, ale mam nadzieję, że warto było, czekam teraz na nie z niecierpliwością. Długo przeglądałam szafę by znaleźć jakieś oryginały za nie wielką cenę i mówiąc szczerze- bardzo ciężko, ponieważ szafiarki tylko czekają na takie okazje i trzeba ciągle czaić, by trafić na coś fajnego.

Może ktoś zauważy- dziś okazyjnie pomalowałam się cieniami. ;) Na codzień tego nie robię z prostego powodu- po prostu mi się nie chce. 

Przyszły mi wczoraj śliczne futrzaczki dla niemowlaczka, teraz czekam tylko na czapeczkę do kompletu. :)

Wczoraj zrobiłam zakupy z kosmetykami i akcesoriami i na tym kończyłyby się zakupy do porodu. 

Wszystko na dzidziusia już jest gotowe i tylko czeka. :) Wraz z mamą i wszystkimi. ;*

DIGART

SZAFA.PL

 

/ sweter- sh + DIY; komin- atmosphere; spodnie- cropp town; torba- blanco accessories; ramoneska- szafa.pl no name; muszkieterki- @; zegarek- Miler; bransoletki- atmosphere /