Hej! Do wakacji co raz bliżej, a ja dopiero kilka razy mam na sobie spodenki. W tym roku później odczuwam to przyjście lata, i innych sprawy. Żyję w swoim świecie, czasami mam wrażenie, jakby wszystko wokół żyło innym tempem. Odłączam się i mam własny kreatywny świat, rozglądam się tylko jak wszyscy gonią za czymś, nie dostrzegając tego co mają obok siebie. Ostatnio uzależniłam się od kawy. Był czas gdy kierowałam się tym co muszę zrobić. Traktując to jako obowiązek. Co prawda moja praca polega na przyjemności, mojej pasji. Jednak z góry wytyczne oznaczały kilkanaście czynności które musiałam wykonać. Spieszyłam się, nie zważając na inne rzeczy wokół. Wpadłam w wir pracy, sama się zagubiłam. Rano budząc się, sprzątając, z góry zaplanowanym dniem. Niby drobnostka, ale każda kawa z rana daje mi chwilę spokoju, czas na przemyślenia, relaks. Obserwując jaki dzień mnie czeka i to ode mnie zależy czy będzie udany. Nieważne jakie problemy nas spotykają, wydaje nam się że z niektórych nie ma wyjścia. Zamiast katować się i zniechęcać na przyszłość.. spójrzmy optymistycznie wokół. Uśmiech rodziców, czy swojego dziecka, rodzeństwa... Szczęśliwego partnera, który wraca do Ciebie i cieszy się z sukcesu jaki dziś osiągnął.
Myślę, że prawie wszystko siedzi w naszej głowie ;-)
Widzimy się w komentarzach!
BLUZKA- RESERVED;
SPODENKI- MISS DENIM;
CZAPKA- SHEINSIDE;
BUTY- ADIDAS;
ps. zapomniałabym napisać kilka słów o stylizacji. Zauważyliście że ostatnio wybieram proste połączenia? Wiele osób ma do mnie o to w pewien sposób żal. Kiedyś eksperymentowałam, kochałam kolory, mieszałam style.. Ale to nie oznacza, że idę na łatwiznę i OLEWAM bloga, czy Was. Że nie chce mi się WYMYŚLAĆ stylizacji. W żadnym wypadku! ;-) Poza tym, zawsze praktycznie na blogu pokazywałam to w czym chodzę, więc tu nie ma nic do wymyślania.
Każdy się zmienia, wyrabia mu się gust. Teraz uwielbiam minimalizm. Niektórym się podobam, niektórym nie. Grunt bym sama czuła się najlepiej i swojo. W końcu nikt życia za mnie nie przeżyje.
Dodaję kilka fotek z telefonu. Niestety lustrzanka często oszukuje kolory i nie wyglądają one tak jak w realu. W tym wypadku - róż jest ciemniejszy ;-)