piątek, 14 grudnia 2018

Karmelowy misiu


Hej! Przychodzę do Was w cieplutkim misiu, który jest hitem tej zimy! 

Na wstępie zapraszam na wyprzedaż szafy, zwolniło się dużo ciuchów, zwłaszcza jedna osoba kupując większą ilość nie opłaciła zamówienia, wstrzymując przez to okazję zakupu innym osobom, szkoda, że mimo moich próśb niektórzy nadal mają "zlewczy" stosunek. Ale nic nie zrobisz, to jest internet i nikogo za rękę nie złapiemy. 

WYPRZEDAŻ SZAFY KLIK

Informacja dla osób, które czekają na paczki, zostały wczoraj wysłane, kilka jeszcze zostanie wysłana dziś. Każdy powinien dostać numer do śledzenia w wiadomości mail ;-) 
Zgodnie z obietnicą, każda osoba w paczce znajdzie mały gratis w formie pomadki, lakieru, czy cienia. Taki mały prezent mikołajkowy :-) Szkoda, żeby kosmetyki się marnowały, mają swój termin, a ja jedna nie jestem w stanie zużyć takiej ilości. Poza tym nie każdy produkt i kolor mi odpowiada :-)

Odnośnie stylizacji: pytałyście o kurtkę. Niestety na duże mrozy się nie nadaje. Pod koszulką mam jeszcze warstwę grubszej bluzki. Kurtka jest skromna, myślę, że na 5st ok do sweterka. Wiadomo, można do niej ubrać grube dodatki, ale ja nie lubię otulać się jak misiek nadrabiając zaległości kurtki :P Także lepiej sprawdzi się na wiosnę.
Zdecydowałam się na białe adidasy, mają bardzo grubą podeszwę. Coś na styl Fila. Ze względu na grubą podeszwę nadają się na zimę, ale obowiązkowo gruba skarpeta! Wg mnie fajnie to współgra i jest super opcją dla osób, które nie lubią rozstawać się z adidasami ani na krok.






Kurtka- Shein (inna klik)
T-shirt- Sinsay;
Spodnie- Zara;
Buty- Stradivarius (inne klik, klik)
Czapka- DIY;
Skarpety- H&M;