czwartek, 29 listopada 2012

113. Cappucino & brown & black.

Podejrzewam, że to będzie ostatni outfit z brzuszkiem na blogu.
Od jakiegoś czasu w pełni poświęcam czas na przygotowania itp. Poza tym jestem w trakcie przeprowadzki i zbytnio czasu nie mam na zdjęcia. Dziś na szybko ogarnęłam się i zrobiłam zdjęcia zaległego outfitu, który w sumie miałam wczoraj. Ściemniało się i światło za ciekawe nie jest, przez co kolory na zdjęciu są beznadziejne. 

Brzuszek o dziwo nie uległ zmianom wielkościowym. Nadal mam te 94cm. A myślałam, że coś mi tam jeszcze do przodu pójdzie... :) Każdy mówił, że pod koniec najbardziej rośnie więc wyobrażałam sobie dwa razy większy. Jedynie zapełnił się u góry i oczywiście co raz niżej i niżej. Teraz to już w pełni przypomina piłeczkę. Ostatecznie przytyłam 11kg, mam nadzieję, że więcej mi się na wadze nie pokaże. Najbardziej waga podskoczyła mi na początku, powoli przybierałam kg. Od 7 miesiąca co jakiś czas odrobinę dochodzi. Maleńki też ma zadowalającą wagę, jednak w ostatnie dni na pewno jeszcze mu się przytyje. Każdy spodziewa się kruszynki, więc jak waga z USG w moim przypadku myli i brzuszek, to zrobi nam ładną niespodziankę. :) Mamie z moją siostrą USG pokazywało 3,800 pod koniec, a malutka urodziła się 3,200. Położne wyliczyły, że nawet urodzi powyżej 4kg! :O Także mama była przerażona. :) 
Ja natomiast urodziłam się dużym dzieckiem, bo miałam 3,850kg. I byłam takim pączuszkiem okrągłym.

Jak dojdę do kilku dni przed 40tc (mam nadzieję!) zmierzę się i zobaczę ile jeszcze się zmieniło. Niedawno też się mierzyłam, to zadowolona nie byłam, ale przynajmniej wszędzie równomiernie mi się to rozeszło. 
Choć najgorzej to uda, myślę, że nie będzie problemu z ich pozbyciem się. Od zawsze byłam leniem, nigdy nie ćwiczyłam, nie wiem jak to będzie teraz, żeby zgubić te kg. Mam nadzieję, że Maluszek doda mi energii i siły do działaniaaa. Wczoraj odbierając wyniki, uśmiałam się, bo data z nich jest na 24 grudnia. No nieźle by było, w Wigilię na porodówce...Wszyscy, łącznie z lekarką trzymamy się tej początkowej daty, która ukazywała się najczęściej i jest najbardziej prawdziwa, czyli 13.12.
Teraz to za każdym razem wychodzi co innego i raczej niemożliwego... :)

ps. wszystkim Kobietkom z podobnym terminem życzę wszystkiego dobrego i udanego rozwiązania. :)













/ sweter- h&m; ramoneska- nn, szafa.pl; leggi- @; muszkieterki- @; komin- sh, DIY; torba- @; wisior- h&m /

sobota, 24 listopada 2012

112. Apricot & mint & floral.

Kolejny prosty outfit, bez żadnych ubarwień i wydziwień z wiadomych względów. 
Tak bardzo tęsknię za rozkloszowanymi spódniczkami, podkreślającymi talię.. 
Idealnie pasowałaby taka do tego sweterka... ah, już niedługo. :)

Muszę się niestety oszczędzać, w sumie to lekarka kazała mi leżeć, ale trudno jest to czynić, nie robiąc nic.. 
Nie potrafię leżeć i nic nie robić. Tylko, że w każdej chwili mogę wylądować na porodówce, a to już mnie nie cieszy, więc staram się nie przemęczać za wiele. Kręgosłup mnie boli, więc nie rozpisuję się, tylko wstawiam zdjęcia i uciekam. :) 

Miłej soboty!









/ sweter- sh + DIY; rurki- szafa.pl + DIY; zegarek- Miler; buty- @; kopertówka- BIKBOK /

środa, 21 listopada 2012

111. Leopard & caramels & black.


Sweterek z sercem w panterkę dziś ubrałam do bardziej zgaszonych kolorów niż wcześniej.
Wybierałam pomiędzy karmelowym, a czarnym- jednak stwierdziłam, że wybierając torbę, komin i buty w odcieniach brązu byłoby nudno.

Wiele osób ciekawi, jak "wciskam się" w rurki. Nie wiem skąd wziął się stereotyp, że kobieta jeśli jest w ciąży, musi koniecznie nosić ubrania ciążowe, bo katastrofa. No ewentualnie luźne szerokie ubrania, by broń boże nie przylegało nic do ciała i nie "cisnęło". 
Ja nie miałam zamiaru rezygnować z całej swojej garderoby, tylko po to, by dać komuś do zrozumienia, że jestem troskliwą matką i kupuję ubrania ciążowe, bo w innych robię krzywdę dziecku.. Nie rozumiem rozumowania niektórych osób. Rurki- biodrówki nie zachodzą na brzuszek, tylko są dużo pod nim- przynajmniej w moim wypadku. A jeśli mam ochotę założyć takie, które są wyższego troszkę stanu i mogą uciskać, to zwyczajnie mocuję gumeczkę na zapięciu, zaczepiam o guzik i gotowe. ;) 
Obrażają mnie komentarze tego typu, że ktoś mi sugeruje, iż robię krzywdę dziecku nosząc "takie" ubrania. (pewnie ma na myśli - NIE CIĄŻOWE tylko ZWYKŁE)
Tak samo mógłby stwierdzić, że noszę za małą, czy źle dobraną bieliznę..
Tej opcji z gumką użyłam przy tych właśnie spodniach, które do biodrówek nie należą. Pod spód założyłam zwykłą tunikę. Zawsze to robię, gdy noszę swetry, bo strasznie mnie gryzą.
Zaopatrzyłam się na zimniejsze dni także w pas ocieplający na brzuszek, by mojemu maleństwu było jeszcze cieplej, pomimo że w brzuszku jest mu wystarczająco ciepło i potulnie, to na naprawdę zimne dni jest bardzo przydatny. W sumie, gdy zakładam ramoneskę, mam go zawsze, ponieważ nie zapinam jej.
W dzisiejszych czasach ciuchów jest tak wiele, więc nie trzeba posiadać ciążowych ubrań, by być dobrze ubraną mamą. Poza tym, później trudno jest się pozbyć tych ubrań, nie oszukujmy się- nie każdą kobietę stać na takie ciuszki, a dodatkowo każdy ma inny gust. Nawet sprzedając w internecie.


SZAFA.PL








 



/ sweter- sh+ DIY; spodnie- ginaTricot; ramoneska- nn, szafa.pl; torba- @; komin- DIY; emu- UGG Australia; bransoletka charms- @ + DIY /

wtorek, 20 listopada 2012

110. Waterfall dress.

Dziś outfit bardziej wyszukany. Sukienka przypomina mi calineczkę- zwłaszcza jej krój waterfall. Szkoda bardzo, że nie posiadam takiego kożuszka- idealnie by do niej pasował.
Pogoda nadal jest piękna i nie ma co narzekać- jest cieplutko, zero wiatru. Cudownie!
Z włosami nie chciało mi się nic robić, dzień wcześniej miałam warkocza, więc tylko związałam w kucyka i spryskałam lakierem dla trwałości. 

Przedstawię Wam tę sukienkę w dwóch wersjach- cieplejszej i tej drugiej- na pogodę właśnie taką, jaką widzimy dziś za oknem. Czyli wtedy, kiedy jeszcze nie trzeba się otulać w grube kożuchy i płaszcze.
Płaszcz beżowy- wspominałam o nim wcześniej. Udało mi się upolować na szafie 3 razy tańszego niż na allegro, wystarczy tylko zmienić guziczki na czarne (w moim wypadku- przemaluję je lakierem do paznokci) i gotowe. Czeka on na mnie na powrót ze szpitala, kiedy będę go mogła założyć tak, jak sobie tego życzę, bo teraz wyglądam jak kuleczka. :)  W moje ręce wpadł też komin- mega duży i cieplutki. Szukam jeszcze takiego w kolorze karmelu. Oby do zimy się znalazł.

W wersji dla kobiet bez brzuszka, proponowałabym paseczek w talii na narzutkę. :)

SZAFA.PL

 















/ futerko- top secret; płaszcz- szafa.pl; legginsy- butik; kozaczki- @; torebka- mohito; narzutka- sh; sukienka- atmosphere; wisior- reserved; rękawiczki- Cubus, DIY; gumka do włosów- szafa.pl /

sobota, 17 listopada 2012

109. Cherry Bomb / 9 MIESIĄC.

Od dawna zastanawiałam się z czym połączyć burgundową bluzę. Nosiłam ją z czarnymi legginsami, jednak zabrakło w tym kolorów. 2 kolory to dla mnie zdecydowanie za mało, a czerń burgund i khaki nie dają takiego efektu, jak z popielem. 

Widzicie na pewno na spodniach małe DIY. Przyszyłam ćwieki kolce, początkowo zajęło mi to dużo czasu- by ustawić je i długo rozkminiałam nad tym , gdzie który się podzieje. Oglądałam na allegro leggi z ćwiekami- ale tam było ich zdecydowanie za dużo i na niczym nie mogłam się wzorować. Przetrzepałam całe google z grafiką- także nic. Teraz zastanawiam się na co jeszcze poprzyszywać ćwieki- została mi ostatnia saszetka i chciałabym ją rozsądnie wykorzystać.. :)

Nie przypadam za tego typu kurtkami, ale muszę stwierdzić, że tu wygląda dosyć fajnie. Pozwoliłam sobie ją na jakiś czas "wziąć" z mamy wieszaka. Kupiła ją już baaardzo dawno i nawet nie sądziła, że będą teraz takim hiciorem. Szkoda jednak, że nie jest ocieplana.
I idealna na tę pogodę, którą mam w ostatnich dniach. 
Jest wspaniale, ciepło- dni idealne na spacery. Trzeba je wykorzystywać, bo niedługo znów będzie brzydko i ponuro - wtedy najlepiej walnąć się pod koc i popijać gorącą herbatę. 

SZAFA.PL


















/ parka- QUELLE; Bluza- river island; spodnie- Troll; bokserka- BIK BOK; emu- UGG Australia; pierścionek- @; zegarek- Miler; charmsy- @; czapka- @; torba- @; komin- DIY /