piątek, 2 marca 2012

10. panther & caramel


Witajcie :) Dziś jestem padnięta, padam. Idę zaraz się położyć. Śpię na siedząco.
Ogólnie dziś dzień spędziłam miło, obudziłam się sama o 7, co jest mega szokiem, jak na mnie. Jestem z siebie dumna. Kupiłam dziś kilka ciuszków, ale nie chciało mi się robić zdjęć, wkrótce wrzucę na bloga. 

Stylizacja jest z przedwczoraj, kiedy pogoda była przepiękna. Czyste niebo, słońce... Mmmmm! 
Do słońca nie było zimno więc pozwoliłam sobie na ściągnięcie płaszcza, ale musiałam chodzić po śniegu ponad kolana, czego miałam dość. Spodnie miałam całe mokreee! 
Czego się nie robi dla zdjęć. :) Kardigan pożyczyłam od mamy, mi by się przydał taki, aleee krótszy. Właśnie poluje na nieco krótszy w zeberkę. Mega :)

Siedząc dziś z mamą w knajpie, przyszła mi wena i wymyśliłam jak urządzę swoje ściany w pokoju. Myślę że fajny efekt wyjdzie.. :) Pokażę po metamorfozie, jak skończę. 

Przechodzimy do stylizacji :














Zapraszam do polubienia na fb :

[ KLIK ]

Pozdrawiam, Ewelina.




3 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.