Poradziłam się Waszych wcześniejszych komentarzy, polecających jej ćwiczenia. Wybrałam na początek skalpel. Czym się zmotywowałam? Dużo czytałam o efektach po skalpelu, oglądałam wiele zdjęć, niektóre metamorfozy są ogromne. Nigdy wcześniej nie ćwiczyłam, jestem po prostu LENIEM. A teraz? Nie wyobrażam sobie bym mogła nie ćwiczyć. Daje to dużo dużo energii, pozytywnej przede wszystkim. Ćwiczę już ponad miesiąc- jednak nie udało mi się ćwiczyć regularnie- każda mama wie, że ciężko jest zawsze złapać tę godzinę na ćwiczenia. Kiedy Maluszek prawie skończył 2 miesiące- zaczęłam.
A więc wykonałam przypuszczam ok. 15 skalpeli PEŁNYCH i kilkanaście niedokończonych, a bo malutki się obudził i marudził.. :) Albo po prostu coś mi wypadło.
Przez całe ferie ćwiczyłam może raz, dwa w nocy.
Jeśli chodzi o efekty, więcej jest ich w cm niż widocznych na ciele.
Omijałam jedno ćwiczenie- leżenie na brzuchu i podnoszenie nóg. Nienawidzę tego ćwiczenia, za ciężkie jest dla mnie i je po prostu omijam.
Powoli będę zabierać się za killera, ale jeszcze nie teraz.
Na zdjęciach wg mnie efekty są mało widoczne (tym bardziej że brak zdjęcia sprzed ćwiczeń), jednak w realu gdzie widać 3D to zauważam, np. szczuplejsze uda oraz tyłek. Zniknął ten niepotrzebny "tłuszczyk" po ciąży ;)
Teraz chciałabym bardziej wymodelować brzuszek, nie będzie to łatwe, bo z niego najmniej cm mi uciekło. Bardzo żałuję, że nie zrobiłam innych zdjęć, gdzie stoję tak samo, można by łatwiej porównać zmiany. a przede wszystkim zdjęć z fleszem, bo wiadomo- na każdym zdjęciu jest inne światło i nie jest to tak jak ma być.
Co do diety- jem nadal to co chcę. Jednak zmieniła się troszeczkę, wcześniej gdy mieszkałam u siebie, miałam manię nocnego jedzenia tostów. Teraz nie jem po nocy, czasem zdarzy się że muszę coś zjeść, ale nie już tak tłustego jak tost z warstwą żółtego sera. Jeśli chodzi o słodycze także jem ich mniej (tato zawsze kupował stertę słodyczy- ktoś musiał to zjeść :D) ale nie mogę odmówić sobie żelek, które uwielbiam.
Zapewne gdybym przestrzegała jakiejś diety- efekt byłby lepszy. Cóż, coś za coś.
No i najistotniejsze- wymiary
Wzrost: 170cm
Masa: 62kg
Ponad 2 miesiące po urodzeniu (koniec stycznia):
Biust: 95cm
Talia: 65cm
Biodra: 96cm
Udo: 57cm
Ręka: 27cm
Koniec lutego (miesiąc ćwiczeń):
Biust: 92cm (-3cm)
Talia: 63cm (-2cm)
Biodra: 91cm (-5cm)
Udo: 55cm (-2cm)
Ręka: 26cm (-1cm)
efekt: -13cm
8 marzec:
Biust: 90cm (-5cm)
Talia: 62cm (-3cm)
Biodra: 89cm (-7cm)
Udo: 53cm (-4cm)
Ręka: 25cm (-2cm)
Efekt łączny: 21cm z całego ciała.
Mimo tych cm nie jestem z siebie dumna, brakuje mi jeszcze trochę do wcześniejszych wymiarów, chodzi o talię. Muszę zwalczyć jeszcze kilka cm. Motywację mam, jednak czasu mi troszkę brak.
Co do kg- nie ważyłam się z dwa miesiące- kiedy byłam ost. raz na wizycie ważyłam 62kg.
Ogólnie się nie ważę, bo waga nie ma dla mnie zbyt dużego znaczenia. Ktoś może mieć te same wymiary i wzrost a ważyć więcej lub mniej, to już kwestia kości i mięśni.
Jeśli ćwiczycie również z Ewą pochwalcie się swoimi efektami, jestem ciekawa jak Wam idzie, może podzielimy się jakimiś wskazówkami czy radami. :)
łął widać różnicę , gratuluję ! :)
OdpowiedzUsuńale brzuszek :3 prefekcyjny.
OdpowiedzUsuńpo ciulu :p
UsuńGratuluje
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że zadaje takie pytania:
W którym dniu cyklu dowiedziałaś sie ze jesteś w ciąży?
Miałaś podejrzenia że coś jest nie tak?
Ja mam 34 dzień cyklu i nie wiem co robić boli mnie krzyż a miesiączki dalej nie mam.
Moje cykle trwają 29-31 dni
Proszę nie złość sie za ten komentarz i jeżeli możesz to odpowiedz.
Pozdrawiam Ania
po 3 miesiącach dopiero :)
UsuńTo ładnie zakręconą i zabieganą osobą musisz być xd
UsuńNo cóż muszę sobie jakoś poradzić..
Ania
Ja również zapytam, czy do 3 miesiąca miałaś mdłości, źle się czułaś?
Usuńno w sumie wyszło tak, bo wcześniej nie mogłam zajść i myślałam, że coś mi po prostu jest... :D
UsuńMyślałam że wpadkę mieliście.
UsuńBo w moim wieku jesteś i ja bym nie dała chyba rady w tak młodym wieku zajść i to wszystko pogodzić.
Ania
W tych czasach to trzeba się wyjątkowo starać o "wpadkę".
UsuńNa starość będę miała spokój :)
Nie miałam mdłości ani żadnych objawów, nawet test nie wykazywał do 3 miesiąca nic, więc nie wiedziałam o co cho.
UsuńDopiero w 4, 5 raz wymiotowałam i byłam chora przez jeden dzień.
No to życzę szczęścia i zdrowia dla maluszka.
UsuńCiekawe jak teraz ze mną będzie co jest grane.
Koleżanka nie miała okresu 3 miesiące, miała zapalenie jajników. Brak miesiączki nie musi być jedynie objawem ciąży :)
UsuńW sumie to tak ale takie czekanie jest najgorsze..
Usuńnie wiem czy test robić czy dać se spokój i czekać..
Ania
To już Kochana Twoja decyzja, możesz iść do lekarza- ja nie poszłam, bo się masakrycznie wstydziłam. Więc czekałam.
UsuńChyba poczekam do 40 dnia cyklu i jak dalej nic to sie zapisze na wizyte.
UsuńZ jednej strony bym sie cieszyla z drugiej bym byla przerażona
a no właśnie jak to jest z tym wstydem? Poszłaś do Pana lekarza czy Pani ze wzgledu na to?:)
UsuńLepiej zapytaj co było przed pójściem do lekarza... Istna katorga, Damian umawiał mnie bodajże 3 razy i 3 razy nie poszłam. Płakałam, to było dla mnie chyba coś najgorszego, powaga! Pierwsze poszłam do lekarza, kiedy dowiedziałam się, że mam się rozebrać, powiedziałam NIE. No i dał mi nr do Pani doktor i od tej pory chodzę ciągle do niej, sympatyczna kobieta :)
Usuńhehe no ja też chyba bym tak zrobiła... masakra:( zastanawiam sie jak wogóle kiedykolwiek to będzie z tym... jednym słowem baby mają przerąbane...:/
UsuńTeż byłam przerażona, to chyba naturalna reakcja kobiety. Ale masz rację, jest się z czego cieszyć- gdy teraz siedzę sobie z moim małym bąblem i patrzę jak się śmieje w najlepsze, robi przeróżne minki i "gada" ze mną. Coś pięknego :) Słodziak malutki. Nic nie daje większej radości niż uśmiech Twojego dziecka.
Usuńa jak długo sie staraliscie ze balas sie ze cos jest nie tak?ze nie mozecie miec dzieci
Usuńjestem w szoku, że dziewczyny uprawiające seks wstydzą się iść do ginekologa. to powinno nastąpić przed stosunkiem a nie, gdy podejrzewacie ciąże... nie chce nikogo obrażać, ale to niezbyt dojrzałe zachowanie.a co do postu to wyglądasz ładnie już :) pozdrawiam ciepło :)
Usuńdo ginekologa się chodzi nim się zacznie uprawiać seks a nie, gdy spodziewa się już ciąży. przeraziłam się, bo liczyłam, że jesteś bardziej dojrzała w tych sprawach...ale dziewczyny tak teraz mają. wstydzą się lekarza ale ruchać to się nie wstydzą ; ) a co do postu to wyglądasz już bardzo ładnie:) pozdrawiam
UsuńKażdy ma inne myślenie. Nie wiem czy z taką radością każda dziewczyna idzie do ginekologa- obcej osoby i pokazuje mu goły tyłek. I to nie jest kwestia dojrzałości. Równie dobrze mogę Twoją wypowiedź uznać za mało dojrzałą.. i uprawianie seksu nie ma tu nic do rzeczy, bo nie robię tego z obcym facetem więc nie wiem czego mam się tu wstydzić? Pozdrawiam.
UsuńNo w życiu nie słyszałam takiej bzdury, że "o wpadke w dzisiejszych czasach trzeba się postarać". Nawet nie wiesz jak niedoedukowane są młode dziewczyny w naszym kraju. Przypadki z mojej małej dzielnicy można dosłownie mnożyć, pewnie część była planowana ze strony dziewczyny ;) ale część na bank nie. Btw - jesteś taka dorosła, że świadomie zaszłaś w ciąże ale do ginekologa bałaś się iść? Wybacz ale to jest śmieszne
Usuńdo 18 roku życia trzeba iść do ginekologa dziecięcego pod opieką rodzica. może dlatego młodzież nie chodzi do ginekologa?
UsuńNo jeśli wy lubicie się obnażać przed ginekologiem z szeroko rozstawionymi nogami, który "grzebie" wam w waginie to pozdrawiam serdecznie... To że wy nie macie nic przeciwko nie znaczy, że reszta dziewczyn też. Większość dziewczyn czuje skrępowanie i to chyba normalne (?). A wy nie musicie jej od razu obrażać to jej życie i robi co chce. WY swoje zawistne komentarze zostawcie dla siebie...
UsuńNie, to nie jest normalne. Dojrzała kobieta traktuje ginekologa jak LEKARZA. Można się bać - oczywiście, ale w końcu idziesz a nie zwlekasz 3 miesiące.
UsuńWitamin pewnie też nie brałaś przez te 3 miesiące...
Ja skalpeli zrobiłam z 7-8, ale przerwałam długo chorowałam.
OdpowiedzUsuńTeraz robię 10 min pośladki, 8 min abs brzucha, ostatnio 10 min boczki
po 6 dniach i 2kg - 2 cm.
raczej wrócę do Skalpela, nawet może dziś !
powodzenia! :)
Usuńtrening z gwiazdami polecam, ale ćwiczenia z Olą trochę nudne
UsuńSuper efekty uzyskałaś robiąc tylko Skalpel Ewy :) Killer jest bardzo ciężki, ja osobiście robię teraz z Ewa Turbo i 6 min szok trening ;) Polecam te po 6 min można sobie wybrać 2 różne np i wyjdzie fajny nie za długi ale w miarę intensywny trening :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszych ćwiczeniach :)
Kochana widać różnicę! Gratuluję samozaparcia:) Też biorę się za siebie,po lato tuż tuż;)
OdpowiedzUsuńZajebiscie, ja akurat po porodzie wygladałam jeszcze mega grubo, ty jestes naprawde szczupła.. :)
OdpowiedzUsuńa co to ten skalpel jest co ?
Zapraszam do mnie z odpowiedzią
carolliness.blogspot.com
to te ćwiczenia http://www.youtube.com/watch?v=Y-2QSzkZt8Q ?;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/results?search_query=Skalpel+ewa+chodakowska&oq=Skalpel&gs_l=youtube-reduced.1.0.35i39l2j0l2.6846.7896.0.9033.7.7.0.0.0.0.218.863.3j3j1.7.0...0.0...1ac.1.omb1U0IS7KM
UsuńTen co wysłałaś nie jest już dostępny, ale widziałam na mailu że to ten, Ewa jest w żółtych neonowych rybaczkach
Świetne efekty :) 21 cm to niezły wynik, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńRobiłaś tylko skalpel? czy jeszcze jakieś ćwiczenia?
dzięki :) Tylko skalpel
Usuńrzeczywiście 21 cm to mega wynik. Ja ćwiczę od 02.01.2013 codzienne i mam -14 ,. Więc się ciesz:)
Usuńtylko to też inaczej, bo ja dodatkowo chudnę po ciąży :)
Usuńczy plyte trzeba kupic czy mozna filmiki znalezc gdzies albo sciagnac?
OdpowiedzUsuńja ćwiczę z youtuba :)
UsuńGratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
The-Bigwig
Cześć, od razu napiszę, że nie jestem hejtem i pytam normalnie :) Ty masz jakieś koleżanki, czy poświęcasz czas tylko chłopakowi i dzidziusiowi ? Bo oglądam zdjęcia i nie masz żadnego z koleżanką i wgl.. (wiem, że to o niczym nie świadczy, oczywiście), ale nawet zdjęcia Ci robi młodsza siostrzyczka (pozwolę sobie wtrącić, że ma talent ;)) Na koniec muszę jeszcze napisać, że strasznie, strasznie Cię podziwiam ;* ;)
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga :) Faktycznie nie wstawiałam na bloga prze nigdy zdjęcia z jakąkolwiek koleżanką. Mieszkam w małej miejscowości (mieszkałam) a teraz mieszkam w jeszcze mniejszej :D tutaj teraz nie mam z koleżanek kompletnie nikogo- jak to się mówi , lepiej nie mieć wcale niż byle co.
UsuńU mnie kilka miałam- jednak nigdy nie miałam tłumów koleżanek- nauczyłam się być ostrożna, bo 90% to fałszywe szmaty. Teraz zaniedbałam te kontakty.
No tak, masz rację :) Ja mam 3 przyjaciółki i one mi wystarczają :) W sumie szkoda, że zaniedbałaś te kontakty, bo czasem dobrze mieć kogoś do zwierzeń poza chłopakiem ;) Jemu na niego samego nie ponarzekasz ;p
Usuńa może to z Tobą nikt się nie chciał kumplować i teraz nad tym ubolewasz nazywając 90% swoich kolezanek fałszywą szmatą..
Usuńprzykro mi ale nigdy nie nazwałabym swojej koleżanki fałszywą szmatą.
UsuńDobry hejcior xd Ale znowu się z Tobą zgodzę. Większa większość to fałszywe szmacika..
UsuńGratulacje !!! widać dużą różnicę ; ) Gratuluję wytrwałości : D
OdpowiedzUsuńjesteś śliczna !!! wyjątkowa uroda!!!
OdpowiedzUsuńwidac roznice. gratuluje. ;)
OdpowiedzUsuńjesli chcesz szybko uzyskac efektowny brzuszek wpisz w yt '8 min abs' juz po tygodniu widac efekty. sama cwicze od miesiaca i jestem bardzo zadowolona. moze dzisiaj dodam jakies zdj na photobloga. bedziesz mogla porownac ;) serdecznie polecam .
okropne są te ćwiczenia :(
Usuńale skuteczne ;)
Usuń;)
OdpowiedzUsuńTak patrze na Ciebie i wydaje mi się że internet stanowi 8O procent Twojego życia niby jestes ładne i masz super życie co chwile nowe ciuszki ale nawet nie masz gdzie w nich wyjsc . Ja np Cie nie znam a wiem wszystko co sie dzieje i działo w Twoim zyciu bo nie zachowujesz zbytniej prywatności tylko każdą chwile opisujesz nie wiem może Ci to odpowiada. nie jestem hejterem tylko w sumie ciekawi mnie że prawdziwa rzeczywistość zastępujesz wirtualną . Bo w necie masz koleżanek mnóstwo które napiszą uwielbiam Cie, podziwiam itd..
OdpowiedzUsuńheh jeśli chwile, które opisuję w sieci byłyby wszystkimi jakie przeżyłam, musiałabym być nieźle ograniczona :p
UsuńA co nie masz znajomych że musisz się ograniczać do internetu ? Mówisz o w sumie najważniejszych rzeczach wiec chodzi mi o to. Bo na to wygląda że chcesz na siebie cały czas zwracać uwagę bo tam gdzie mieszkasz i przez tryb jaki prowadzisz tego nie możesz.
OdpowiedzUsuńprzesłuchanie?
Usuńnie , skąd że. Tylko zachowujesz się jak wielka gwiazda a w rzeczywistości nie masz nikogo . W sumie to Ci współczuje. koniec przesłuchania.
Usuńhaha wielka gwiazda mówi pozdro.
Usuńsłodki bulwers w Twoim stylu :)
UsuńPodpisuje sie pod tym anonimem..Nie oszukujmy sie ..kto Cie zna wie jak jest. Nie wiem po co tutaj na swoich blogach opisujesz np swojego chlopaka jaki to on nie jest wspanialy..w jednym poscie opisalas ze jestes z nim pare lat i nie wyobrazasz sobie byc z innym...nie bede tego komentowac.Nie miej wiec pretensji do anonimow.. Nie pisze tego zlosliwie ale przemysl swoje zachowanie i co tutaj opisujesz. Mysle ze dziecko wnioslo duzo zmian do Twojego zycia , tymbardziej swoje zycie prywatne nie powinnas tu opisywac np ze wzg na dobro maluszka. Zdrowia dla maluszka .Pozdrawiam :)
UsuńKto mnie zna ten wie jak jest? A kto wie jak jest między mną a moim chłopakiem? Jesteście naprawdę żałośni opisując nasze relacje, a tak naprawdę gówno o nich wiecie. Nie skomentujesz? To po co w ogóle komentujesz... Po chuj wtrącać się w czyjeś życie i pisać o czym o czym ma się tylko domniemania z plotek. pf.. nawet nie pozdrowię.
UsuńSama mam zamiar zacząć ćwiczyć z Ewą tylko nie wiem czy przez te ćwieczenia rosną też mięśnie ?
OdpowiedzUsuńRosną ale takie modelujące, ja np. mam na udach z przodu najbardziej
Usuńćwiczenia Ewy Ci pomogły i to najbardziej widać w talii. Masz niesamowite wciecie i to jeszcze po ciąży! Gratulacje, zmotywowałas mnie baaardzo;)
OdpowiedzUsuńJa również ćwiczę z Ewą i to od 23.01.2013 i jestem juz prawie zadowolona z efektów zapraszam do mnie na bloga tam post dotyczący moich zmagań z figurą i ćwiczenia z Ewą marneliablogs.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzytam bloga tej dziewczyny i jestem pod wrażeniem jak fajnie można się ubrać, umalować, uczesać. Na początku myślałam, że to jakaś stylistka. Zazdroszczę bo ja w Jej wieku to byłam beznadziejną dziewczyną z kompleksami i nudząc się w domu nie wiedziałm, że można tak fajnie zapełnić czas. Jesteś bardzo ładna i sympatyczna, Podziwiam, że mimo macierzyństwa masz tyle samozaparcia zeby dbać o siebie i jeszcze ćwiczyć. Ja nie pracuję od początku ciąży, siedzę z dwuletnią córeczką w domu i z niczym nie mogę się wyrobić ( czasem tydzień głowy nie myję :) ).
OdpowiedzUsuńDziwię się ludziom, którzy piszą złośliwe komentarze, po co czytają jak im się to nie podoba. Zarzut, że nie masz prywatnego życia, bo opisujesz jakieś jego urywki w internecie jest beznadziejny. Za to oni mają takie życie w realu, że siedzą na cudzych blogach, bo o sobie to pewnie nie mieliby co napisać.
Tak mnie zmotywowałaś, ze też biorę sie za siebie.
Jeszcze komentarz do wczesnego macierzyństwa. Co to za czasy, że kobieta jest krytykowana za podjęcie decyzji o macierzyństwie w najbardziej optymalnym dla siebie wieku. Dawniej wyśmiewano na porodówkach kobiety po trzydziestce, które pierwszy raz rodzą, dziś wyśmiewa się kobiety przed trzydziestką, że niby nieodpowiedzialne. Prawda jest kaka, że wiele kobiet odwleka decyzje o ciąży, a potem tragedia, bo trzydziestka to niestety nie najlepszy wiek na pierwszą ciąże ( wiem z własnego doświadczenia, bo właśnie ten błąd popełniłam i mało brakowało, a nigdy nie byłabym matką ).Mam 32 lata i też nie lubię wizyty u ginekologa, choć muszę chodzić regularnie. Dla tych złośliwych dodam jeszcze, że seks i wizyta u ginekologa pod względem emocjonalnym nie mają nic wspólnego, bo raczej seksu nie uprawia się z obcą osobą, na zimnym fotelu i z metalowym wziernikiem!!!!!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńDobrze ze wzielas sie za siebie tak szybko po porodzie ja bylam za leniwa i dopiero kiedy dotarlo do mnie po 10 latach wzielam sie za siebie niestety duzo juz sie nie naprawi w moim przypadku ale walcze juz miesiac cwicze skalpel killer turbo spalanie itp.i oczywiscie jem wszystko . Pozdrawiam i zycze powodzenia
Nie przesadzaj :P. Ciśnij dalej z ćwiczeniami, a będą lepsze efekty! Ja dopiero zaczynam przygodę z Ewką. Wprawdzie robiłam podejście już wcześniej, ale nie mogłam zdzierżyć tej kobiety, dopiero teraz się przełamałam, bo daje znacznie większy wycisk niż mel b :P.
OdpowiedzUsuńA tak btw. to dopiero co zauważyłam, że post jest z 2013 roku...
OdpowiedzUsuńjak często ćwiczyłaś od początku i czy dawałaś radę cały skalpel zrobić ;)?
OdpowiedzUsuń