Witam Was dzisiaj Kochani! Przychodze z klimatycznymi zdjeciami nad woda. Bardzo fajnie wspominam te sesje. Ciesze sie ze mamy niedaleko domu takie ciche, przyjemne miejsca..
Osobiscie szczerze mowiac odpoczywam przy takich zdjeciach, jest to swietna sprawa. Polaczenie pozytecznego z przyjemnym. Ogolnie posiadanie bloga, ktory dosc sie "rozkrecil", wiernych czytelnikow i zainteresowanie firm o wspolprace jest dobrym sposobem na zycie. Pisalam Wam juz wiele razy, iz wykonywanie zdjec jest dla mnie duza frajda. A tym bardziej jesli sa udane- podwojna radosc. Kolejna rzecza- czytanie milych komentarzy, slow od Was w wiadomosciach, mailach... Nie jeden juz raz bardzo sie wzruszylam, kiedy przy tym nie jedna z Was opowiada mi swoja historie, czy "kawalek" z zycia. Nawet nie wiecie jaka sprawia mi to radosc.. :))
Teraz przejdzmy do outfitu, jaki chce pokazac (...)
Kiedy przyszedl mi komplet, rozpakowalam go.. w sumie myslalam ze nigdy go nie ubiore i nie pokaze sie ludziom. Oj nie! Lezal w szafie.. W spodenkach chodzilam do pizamki, po domu.
Jednak przyszedl dzien, kiedy wybieralismy sie nad wode. I rozkmina- co ubrac?
Nie posiadam wiele zwiewnych sukienek, poza tym u nas jest kamienisty brzeg, dosc jeszcze mokry o tej porze. Dlatego szkoda ubierac cos takiego, lepiej zostawic na inne wyjsciowe okazje.
Tak wiec zalozylam na probe komplecik w plamki. Ze wzgledu, ze musialam wyjsc na chwile nalozylam na siebie to co mialam pod reka- rozowa narzutke. I tak w sumie swietnie sie polaczylo, stwierdzilam ze komplet jest wyjatkowy, oryginaly. Choc szkoda, ze ma tak delikatny "szmatkowaty" material jak pizamka. To jest mega zwiewny, idealny na upaly. Dosc kusy, dlatego wybralam go nad wode w cieplutki, sloneczny dzien.
To polaczenie bardzo mi sie podoba, zdjecia takze - staja sie moimi ulubionymi.. <3
Chcialabym jeszcze napisac kilka slow o sobie.. O czyms czego w sobie bardzo nie lubie, jednak akceptuje. Chodzi o moja blizne na brzuchu, ktora przechodzi przez pepek. Niestety tak czasem bywa, taki los nam zycie zgotuje. Nie chce pisac co sie stalo, co jest przyczyna to bardzo smutny temat.Niektorzy mysla iz to blizna po cieciu cesarskim. Nie- blizna po cc jest pod linia majtek i w sumie praktycznie juz mam ja niewidoczna, nie ma porownania z ta, ktora widzicie na brzuchu- gruba, bardzo widoczna (zdjecia nie odzwierciedlaja rzeczywistej wyraznej blizny, zreszta ja staram sie by na zdjeciach tak zapozowac - nie rzucala sie w oczy)...
Wiele razy mialam ochote wspomniec cos o tym, jednak zwlekalam. Teraz dostalam wiele komentarzy, pytan odnosnie jej. Dlatego stwierdzilam, ze napisze kilka slow. Bardzo draznaicy dla mnie temat, nie lubie o tym pisac, mowic. Tym bardziej publicznie dlatego reszte pozostawie dla siebie. A jesli juz jest wzmianka o tym- to moze dodam cos jeszcze. Naprawde jest mi bardzo przykro jakie w tym kraju sa zawistne, chamskie i egoistyczne osoby. Oczywiscie nie pisze o wszystkich, bo jest wiele milych duszyczek, ktore tu zagladaja.. Jednak przezylam szok, kiedy pisalam o mojej operacji kilka slow i czytalam komentarze... Nie dosc ze malo braklo, a stalaby sie tragedia, to jeszcze "zeszmacic" tak czlowieka.. inaczej tego nazwac nie mozna. Niektorym brakuje wspolczucia, wychowania i kultury. Ale my to juz wiemy, osoby ktore przebywaja czesto w sieci, na kazdym kroku mozna sie z tym spotkac.
Co mialam na mysli piszac Wam to i troszke sie otwierajac? Ze kazdy powinien akceptowac w sobie to, na co wplywu nie ma.. Krzywe nogi, duza stopa, krzywy nos, czy pociety brzuch nie z wlasnej winy. Z tym da sie zyc, cieszyc zyciem i soba! Mozna byc szczesliwym i trzeba doceniac to co sie ma. Dlaczego przez jedna drobna wade w sobie, od ktorej my nie jestesmy zalezni mamy sie unieszczesliwiac i ciagle chodzic smutni? Mowie to z wlasnego doswiadczenia. Kiedy zobaczylam po operacji w sale jak mi pocieli brzuch- plakalam.. Mowilam, ze bede skladac na usuniecie jej i zrobie wszystko. Minela chwile czasu, bo ponad rok. A ja zaakceptowalam to w sobie, patrze na brzuszki innych dziewczyn- jest mi przykro z tym co sie stalo. Jednak mam w sobie tyle sily, ze potrafie cieszyc sie swoim cialem w bikini i nie udawac, a naprawde czuc sie dobrze. Znajomi nie zwracaja uwagi, kiedy to widza, nie patrza sie glupio.. to takze jakos mnie bardziej podnosi na duchu. A glupie teksty i odzywki osob, ktorych nie znam.. Jak to ja mowie "leje na to cieplym moczem" :)
i zycze wszystkim, by takze mieli takie podejscie!
Buziak wielki, milego ogladania zdjec!!:-**
KOMPLET- KLIK;
SANDALY- LABOTTI;
BRANSOLETA- BLINKSHOP;
TORBA- SZAFOMANIA;
BRANSOLETKA NA NOGE- DIY:
WIANEK- KLIK:
tak pięknie wychodzisz na zdjęciach, że nie mogę się napatrzeć! <3
OdpowiedzUsuńSicznie wyglądasz!
UsuńNie przejmuj się blizną!andziathere.blogspot.com
Najlepszy post, świetny ten komplecik :)
OdpowiedzUsuńSkąd te okularki są?
Pozdrawiam serdecznie!!! :)
Dziekuje!
UsuńZ magiazakupow.com
niestety siadlam na nie, bylam tak podekscytowana zdjeciami ze nie zauwazylam :D i musze kupic nowe, bo faktycznie sa swietne.
Pozdrawiam rowniez :):*
Doskonale Cię rozumiem, również mam blizny na brzuchu, tez ich się wstydzę. Jednak się nie poddaje, używam żele i plastry przeciw bliznom. Nie spodziewałam się jakiegoś efektu, ale trochę pomogły. Niestety ja mam blizny jeszcze świeże, zaledwie półtora miesiąca temu miałam operacje. Najważniejsze jest to żeby nie przejmować się opinią innych i wierzyć w siebie. Pozdrawiam ;) Jesteś wspaniała i jesteś moją inspiracją.
Usuńa przy tak zadbanym, zgrabnym ciele, blizna wcale nie wygląda szpetnie :)
OdpowiedzUsuńJesteś naprawdę urocza i widać, że silna z Ciebie dziewczyna ;) Ludzie, którzy mówią o Tobie źle, bądź piszą jakieś niemiłe komentarze na Twój temat na pewno zazdroszczą Ci urody i tej pozytywnej energii, którą w sobie masz ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio jak czytałam Twojego aska pomyślałam, że jesteś chyba trochę wredna i za bardzo miła ale nie spodziewałabym się, że jesteś tak wrażliwa : ) Myślę, iż nie powinnaś się przejmować tym co mówią inni na temat twojej blizny masz świetną figurę (zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że masz już dziecko) ja jestem w Twoim wieku, nie mam dzieci a nie wyglądam tak dobrze choć bardzo bym chciała, lecz nie mam tyle motywacji w sobie i siły,, :( ale Ciebie podziwiam za to, że taka jesteś i za dzisiejszy wspaniały post..
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za te slowa... :)
UsuńŚwietnie to razem wygląda ! A Blizna wcale się tak nie rzuca w oczy ;) Bardziej Twój śliczny chudy brzuszek ;* Pozdrawiam i całuski dla Brajanka !
OdpowiedzUsuńhttp://beautystyle-paula.blogspot.com
Ty to umiesz pozowac;)ja to jak robie sobie zdjecia to nie wiem co z rekami zrobic jak ustawic nogi i wogole.a u ciebie kazde zdjecie jest swietne.gdzies podpatrzylas jak pozowac do zdjec?
OdpowiedzUsuńMoze wstawisz na insta fotke w tym nowwym dresiku z ganja?bardzo chcialabym zobaczyc jak wyglada ubrany bo zastanawiam sie nad zakupem:) czytam twojego aska codziennie.;) pozdrawiam serdecznie z Norwegii;*
Świetnie! Tak trzymaj :) Ciągle się rozwijasz, miło się czyta i ogląda <3
OdpowiedzUsuńŚwitezianka ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsesją cudowna<3 ale zauważyłam na jednym zdjęciu na ręce blizny, które kojarzą mi się tylko z jednym,, cięłaś się.?? przepraszam może to prywatne pytanie , ale myślę, że każdy czytelnik , który Cię obserwuje i czyta Twoje wpisy był by ciekawy . myślę, że wpis o Twoim życiu przybliżył by niektórym Twój pogląd na świat i myślę, że nie jednemu byś pomogła . uważam , że powinnaś się zdecydować na taki wpis przynajmniej "hejterzy" może wzięli by sobie to do serca. Pozdrawiam serdecznie uwielbiam czytac Twoje wpisy ;*
OdpowiedzUsuńTak, to po prostu najwieksza glupota jaka zrobilam bedac jukiem malym.. I to w sumie bez powodu. Moze kiedys napisze cos o tym, bo to w sumie trudny drazliwy temat, jednak akurat u mnie nie kojarzy sie z czyms przykrym , tylko glupota. Ale coz , taki wiek i wplyw kolezanek.
UsuńTeż miałam o to pytać. Zrób post moze cos poukłada w głowach młodszych dziewczyn. Dużo osob jak byłam w gimnazjum robiło sobie ''wzory'' cyrklem...
Usuńprócz blizny na brzuchu, masz również blizny na przedramieniu. mam szczerą nadzieję, że już jest o wiele lepiej i blizny przypominają Ci jedynie o tym, że dałaś radę i przezwyciężyłaś trudny okres :*
OdpowiedzUsuńEwelina czy mogłabym do Ciebie napisać meila ? chciałabym napisać Ci kilka słów i zasięgnąć porady ;)
OdpowiedzUsuńJaki biusyolosz założyłaś do tego komplecika? Odpisz proszę.bardzo ważne. Uwielbiam Cię i Twojego bloga. Czytam każdy wpis ;* aska i instagrama również często odwiedzam. <3 jesteś świetna w tym co robisz! Pozdrawiam gorąco ~ Weronika :)
OdpowiedzUsuńmnie bardziej martwią te blizny na ręku... ta na brzuchu wydaje się być zupełnie niedostrzegalna przy Twojej pięknej figurze, włosach, paznokciach :) tak jak napisałaś - nie ma się co martwić, a zamiast tego, brać życie garściami! pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńJestes tak śliczna i zgrabna ze ta blizna nic nie znaczy! Jednak jesli ktos chce kogoś obrazić znajdzie juz swoje. Co do kompletu nie bylam przekonana po zdjęciach na insta ale teraz jestem oczarowana! Sama bym tego nie zalozyla ale Ty wyglądasz olsniewajaco ! :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo Cie uwielbiam ❤
Ogólnie fajnie, tylko ze nie podoba mi się to połączenie tej różowej koszuli 😜 I ubrałabym inne buty 👠 😜 Ale Podziwiam Cię 😃 Jesteś śliczna 👏 😃 ❤ Zazdroszczę Ci troszkę urody i figury ❤👏
OdpowiedzUsuńP.S.Ten 'top' strasznie powiększa ci biust i to wygląda źle, ale Twoja uroda odwraca uwagę ❤💕✊
Miłego wieczoru ❤ ❤
Czytam Twojego bloga już długi czas i miałam okazję czytać o tej przykrej rzeczy która Ci się przytrafiła ale jesteś cudna i żadna blizna nie jest w stanie odebrać Ci Twojego uroku ;**
OdpowiedzUsuńPięknie wygladasz :) chciałabym zapytac o ta bluzeczke ? Czy ona tak ładnie podtrzymuje biust, czy masz pod nią jakieś wkładki, biustonosz ?
OdpowiedzUsuńWspaniała z Ciebie osoba! Uwielbiam tutaj zaglądać, śledzę Cię na bieżąco :) Ludzie zawsze będą gadać, olać to, masz świetne podejście do tej sprawy! Jestem pełna podziwu dla Ciebie :) / Natalia
OdpowiedzUsuńDobrze cię rozumiem może nie chodzi mi o bliznę albo coś co ma wspólnego z urodą, mam 15 lat i od roku choruję na cukrzycę :) ciągle boję się o to że pewnego ranka nie otworzę już nigdy oczu, może to dziwne ale boję się tego ale do czego chcę zmierzyć chodzi o to że często słyszę od ludzi (rówieśników) że mam podziurawione palce że za niedługo zostanie garstka prochu, jest mi z tego powodu przykro, ale staram się nie słuchać ich głupiego gadania. A patrząc na ciebie zrozumiałam że nie trzeba się tym przejmować i jesteś naprawdę śliczna :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCo za głupoty ! Nie słuchaj ich... Są po prostu nie dojrzali jak mozna komus cos takiego powiedzieć.
Usuńandziathere.blogspot.com
I tak jesteś śliczna, blizna w ogóle nie ujmuje Ci urody. Jest to kawałek Twojej przeszłości - a przeszłości się nie wymaże. Trzeba ją zaakceptować.
OdpowiedzUsuńPoza tym widać, że jesteś ciepłą, wrażliwą osóbka, która nie ocenia innych tylko po opakowaniu. Tak trzymaj. :)
Ps. A ten komplet jest genialny. Były inne kolory?
OdpowiedzUsuńW ogóle już pisałam na fb, jak bardzo Ci zazdroszczę figury. Ja raczej zawsze miałam nadwagę. Dopiero od paru miesięcy pracuje nad sobą. Schudłam póki co 10 kg, ale chcę jeszcze 8 kg. Później w planach ujędrnianie, by pupa, uda i brzuch były ładne jak u Ciebie. I by w końcu nie wstydzić się założyć bikini. :(
Niestety tylko ten kolor..
UsuńWoesz, ja nadal daze do lepszego cialka, len mnie ostatnio zlapal... Nikt nie jest idealny, ale wazne by starac sie byc jak najlepszym. Powodzenia kochana, ja -14 kg dalam rade, Ty tez dasz 18! :) juz 10 za Toba :)
10 kg świetny wynik - 3mam kciuki za dalszą walkę - na pewno się uda :)
UsuńJa też mam bliznę..na ramieniu po nieudolnym zabiegu, jaki zafundowali mi lekarze. :( Też juz nauczyłam się na to nie patrzeć, a nawet o tym mówić. Bo co zrobić? Figurę masz super, a blizna sie nie rzuca w oczy, chamidła zawsze znajdą coś, żeby się przyczepić także nawet gdyby nie to, to coś innego zaraz by im przeszkadzało :) Po prostu nie wszyscy potrafią wybić się tak, jak Ty i żal dupki ich ogarnia ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJesteś tak pięknie opalona, a te kwiaty we włosach spodobały mi się:) muszę tu koniecznie częściej wpadać, pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.candylany.blogspot.com "-)
OdpowiedzUsuńKochana, chociaż zaglądam do Ciebie regularnie, komentarz dodaje pierwszy raz. Ta blizna na brzuszku, dodaje Ci charakteru, pokazuje jak silna jesteś i co przeszłaś! Jesteś nie tylko piękna dziewczyną ale także siną i bardzo zmotywowaną! Nie przejmuj się zawistnymi ludźmi. Rób nadal co kochasz bo wychodzi Ci to świetnie i w każdym zdjęciu i stylizacji widać Twoją pasję!
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie!
OdpowiedzUsuńMmm fajny ten twoj Damian;) przystojniak;) lubie taki styl u chlopakow. Wogole fajnie sie dobraliscie ty slicznotka i on zajebisty hehe
OdpowiedzUsuńewelcia, wyrzuć z siebie kiedys wszystko i zrób o tym posta :) Masz jakies przeżycia, czytają cie młode dziewczyny (w tym ja) moze na nie wpłyniesz. Również mam blizne na ręku ( z tego co widze, ty też ) lecz niestety, moja jest z głupoty :(
OdpowiedzUsuńNajlepszy post od bardzo długiego czasu. trochę "starej" Ewelinki wróciło, aż miło popatrzeć :))
OdpowiedzUsuńKochana jesteś tak śliczna,że ta blizna dodaje Ci tylko uroku. :*
OdpowiedzUsuńSuper post,mądrze napisany,każdy z nas ma "coś" i niestety musimy z tym walczyć. Zdjęcia są prześliczne,aż trudno w to uwierzyć,że samemu,można zrobić taką ładną sesję. :)
Tło rozmazujesz w photoshopie czy to zasługa dobrego aparatu lub obiektywu? :) Jak tak to jaki masz sprzęt? lub gdzie przerabiasz zdjęcia?
Pozdrawiam :*
Musze przyznac ze od paru miesiecy obserwuje cie na instagramie i nigdy niezauwazylam zadnej blizny. Widze tylko sliczna dziewczyne co ma super wysportowane cialo :)
OdpowiedzUsuńGirl, I don't speak Polish, so I had to use Google Translate.. but let me just tell you. You're beautiful! :)
OdpowiedzUsuńAnd the fact that you are showing yourself.. tells me how strong and confident you are! :)
Super post. Jesteś fajna dziewczyną masz dobrze ułożone w głowie, super Mamusia z Ciebie pod każdym względem ;-) Jak czytam czasami Twojego aska to podziwiam Cię za cierpliwość do tego ciemnogrodu. Nie przejmuj się wyzwiskami bo masz pomysł na siebie i ludzie zazdroszczą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martyna.
Piękna ! :* kochana skąd okulary? Bardzo Ci pasują :)
OdpowiedzUsuńjuż wiem skąd ;p Widzę że już ktoś pytał
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobną bliznę na ręce, jest wielka i jak uważałam przez wiele wiele lat okropna. Myślałam milion razy jka ją zakryć, może zrobić na niej tatuaż itd... ale stwierdziłam w końcu, że skoro żyję z nią tyle lat i juz mi aż tak nie przeszakdza, to po co robić coś na siłę. Kiedyś miałam ogromny problem, jak ktoś tylko na nią spojrzał, już nie mówiąc o tym jeżeli ktoś zapytał " oo Matko co ci się stało....?" ale dziś już odpowiadam z uśmiecham bo zaakceptowałam to jaka jestem i że to był tylko ( w moim przypadku) wypadek, nie mogłam tego przewidzieć, ani temu zapobiec. Dlatego ludzi, którzy tego nie potrafią zrozumieć, albo głupio komentują trzeba mieć głęboko....
OdpowiedzUsuńZdjęcia są naprawdę prześliczne :) Co do blizny, o której piszesz , jesteś śliczną dziewczyną, masz piękną figurę i nawet jakbyś miała z 5 takich blizn to i tak nie dałyby rady Cię oszpecić. Kto pisze te komentarze po prostu z jakiegoś powodu chce ci dowalić a blizna jest tylko dla nich łatwą wymówką. Nikt nie jest idealny, każdy ma jakieś wady i tak jak mówisz - nie ma co całe życie tego rozkminiać i się załamywać rzeczami, na które nie mamy wpływu :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
http://wustachwodkismak.blogspot.com/
sliczne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i zazdroszcze takiego dojrzałego i mądrego podejścia do sprawy blizny ;) dla innych jest to niemalże niewidoczne, ale ważne jest to co nam siedzi w głowie :) ja z moich kompleksów chyba nigdy się nie wyleczę, ale Tobie gratuluje serdecznie! ;*
OdpowiedzUsuńJesteś piękna!
Kochana, nie myslalas czasem, by uzywac naturalnych odcieni pomadek, stonowanych ;)? Mysle ze pasowalyby do Ciebie o niebo lepiej i do Twojej opalenizny, poza tym- super ;*!
OdpowiedzUsuńW koczku cudownie! <3
OdpowiedzUsuńpodkowaa.blogspot.com
Pięknie wyglądasz uwielbiam twojego bloga
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia ! Dobrze ze wyciągnęłaś z szafy ten komplecik bo pięknie w nim wyglądasz :) http://mlodamarika.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńjjesteś mega fotogeniczna!
OdpowiedzUsuńzazdroszcze urody :*
śliczny ten komplet! dobrze, że już nie leży w szafie :-)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) !
OdpowiedzUsuńMysle ze ludzie hejtują bo mało o Tobie wiedzą, wrzuć czasem post z seri "moj dzien" a napewno zmienią zdanie widząc ile masz pracy przy słodkim maluchu, praniu, sprzątaniu i planowaniu dalszej przyszłości.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie
Niestety ludzie są niesamowicie dziwni, a internauci w szczególności; nie wiem z czego wynika ten fakt, czy z zazdrości, że ktoś jest szczęśliwy, udało mu się coś w życiu, ma pasję, urodę. Ale tak jest i nie tylko na Twoim blogu natrafiam podczas czytania komentarzy na jakieś głupie teksty, czepianie się byle dupereli, wylewanie żali za pośrednictwem hejtów itd. Rozumiem, że coś może się komuś nie podobać - mnie też nie zawsze wszystko co pokazują blogerki/vlogerki się podoba. Jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził. Ale uważam, że jeśli chce się coś skrytykować, to ta krytyka powinna być konstruktywna. I racjonalna. Ocenianie tego czy ktoś jest ładny, ma ładny brzuch czy cokolwiek innego jest nie na miejscu. Niestety wiele osób sądzi, że jak napisze komuś z anonima, że "ma paskudny ryj" to będzie kozakiem. Smutne. Ale cóż, na głupotę leku nie ma, można tylko współczuć.
OdpowiedzUsuńDlatego tak trzymaj i absolutnie nie przejmuj się ludźmi, którzy szukają problemu tam gdzie go nie ma. Usłyszałam kiedyś takie powiedzonko, które spodobało mi się na tyle, że je tu zacytuję; uważam, że świetnie pasuje do opisanej przez Ciebie sytuacji: "jak się nie mają czego czepić, to niech się czepią wozu z gnojem". Dosadne acz na chamstwo i grubiaństwo odpowiedź może być i taka. :)
Pozdrawiam ciepło. :)
Przepiekne focie. Wygladasz olsniewajaco.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa pamiętam ten post, który napisałaś po szpitalu. Było w nim czuć Twój ból ale także radość z tego że żyjesz i masz dla kogo :) Nie mogłam sobie wyobrazić tego, że błąd osoby trzeciej może oszpecić tak cudze ciało! I naprawdę cieszę się, że dziś piszesz o akceptacji swojego ciała. To jest najważniejsze! Dajesz motywacyjnego kopa innym osobom, które mogą być w podobnej sytuacji! Uwielbiam Cie! ;*
OdpowiedzUsuńKochana wygląd zewnetrzny się zmienia, pozwalamy skórze się zestarzec i nie mamy wpływu na czynniki obcej niezależne od nas. Dla mnie jesteś piękna osoba nie tylko z zewnątrz ale i wewnątrz :) I czy masz Blizne czy nie, to o tak jesteś piękna
OdpowiedzUsuńI tak jesteś silna mimo tego co się stało (czytałam tu kiedyś o Twojej operacji). A bliznę możesz kiedyś usunąć, nawet dla samej siebie (choć, jak wspominałaś, trochę to pewnie kosztuje), tak jak usunęli (wycieli) bliznę dziewczynie z top model a miała ona ją na twarzy. Niemniej jednak i tak pięknie wyglądasz, z blizną czy bez.
OdpowiedzUsuńJa Cię bardzo podziwiam za to, że dajesz sobie radę, zarówno jako młoda mama jak i blogerka, po ciężkich chwilach ale niezmiennie z pasją. Jesteś niesamowita i tak trzymaj :)
Śliczny jest ten zestaw <3
OdpowiedzUsuńhttp://malwinabeczek.blogspot.com/
Pani Flinston;D ;*
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie! Nie rozumiem, czemu wcześniej nie chodziłaś w tym komplecie! ;)
OdpowiedzUsuńJestes naprawde przepiekna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńStaram sie dojsc do takich wloskow(chodzi o kolor) jak ty ale wlasnie zaszlam w ciaze i koncze z farbowaniem ;P jestes fajna,silna i pomyslowa dziewczynai.A to co mysla inni no coz zawsze znajdzie sie Anonim ktory z zawisci,zazdrosci lub z powodu wielu kompleksow bedzie chcial udzielic swoj beznadziejny nastroj innym! moja Droga pisz dalej bo jestes w tym naprawde bardzo dobra a Twoje stylizacje i zdjecia sa super! Pzdr:*Karola
bo ludzie to debile..
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się ;*
też mam blizne na udzie i to większą od twojej ale mam ją od pierwszego roku życia i może aż tak mnie nie przeraża ..
Ważne , że ma się dom , rodzinę , wsparcie ;)
Reszta niech te gadanie wsadzi sobie gdzieś ..;D
ładna stylizacja ;* http://kasiakinga19.blogspot.com/
Ale świetnie miejsce na sesje :)))
OdpowiedzUsuńOglądam Cię już od dłuższego czasu, nie komentuje zdjęć ale dziś muszę - masz piękny brzuch (i to po ciąży) nawet nie zauważyłam tej blizny aż do dzisiaj jak o tym napisałaś. Jest to z pewnością nie miła pamiątka ale też znak charakterystyczny - ja mam blizny na uszach od złotych kolczyków. Nosiłam je jak byłam w podstawówce, aż nagle zaczęły mi ropieć i krwawić dziurki...i w 2 doby nabawiłam się takich ran, że mam straszne blizny. Teraz mam 26 lat i mam to gdzieś, nawet jak ktoś kto mnie poznaje i zapyta "matko a co ci się stało, że masz takie okropne blizny?!".
Każdy z nas ma jakiś kompleks, wadę, czy defekt ale nie każdy z nas jest idealny...
Ważne żeby polubić samego siebie i czuć się dobrze w swojej skórze. Tak jak Ty, masz bliznę ale nie poddajesz się i ćwiczysz brzuszek :)
Pamiętajmy, że blizna, pieprzyk, cellulit, nadwaga nie zmieniają naszego serca, a jedynie wygląd!!
A hejty, wiadomo - bolą... Laski są zazdrosne o Twój wygląd, że umiesz się ubrać, pomalować, uczesać, zadbać o figurę, dlatego na siłę szukają czegoś, żeby móc Ci "dowalić". Gdybyś nie miała tej blizny, a miała byś piegi, to zapewne szydziły by z piegów. Po prostu staraj się to olewać i dalej dbaj o siebie, bo to Twój wygląd i Twoje życie.
Uff, troszkę się rozpisałam ale musiałam Ci to powiedzieć :D
Na jakim trybie w aparacie zwykle robisz zdjęcia? Polecisz mi dobry pilot do aparatu?:) Twój jest jakiej firmy?
OdpowiedzUsuńJestes niezwykle fotogeniczna. I masz swietnego fotografa. Potrafi uchwycic Twoje piekno.
OdpowiedzUsuńDokładnie cie rozumiem z ta blizną ponieważ ja także mam bliznę na ręku, tez na początku nie umiałam tego zaakceptować ale pogodziłam się z tym. Tez jestem tego zdania co Ty, że nie warto się przejmować innymi, ważne że ty jesteś szczęśliwa i czerpiesz z życia tyle ile się da. Lubię oglądać Twoje zdjęcia, możesz powiedzieć ile warzysz i ile mierzysz wzrostu ? Jesteś bardzo śliczną osoba, pozdrawiam i życzę miłego dnia :*
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podobasz w tym kompleciku ! nie dziwie się, że to teraz Twoje ulubione zdjęcia :) a dodanie różu było świetnym pomysłem
OdpowiedzUsuńsuper <3 !!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńMój ostatni post: Dlaczego video domofony zastąpią domofon
Świetna stylizacja :) Cudowne zdjęcia !
OdpowiedzUsuń✿WIKA BLOG✿
Ale piękna!
OdpowiedzUsuńSanok pozdrawia ! ;) :*
strzalaa.blogspot.com/2015/06/z-drugiej-reki.html
Ewelinko nie masz sie co przejmowac ludzmi, te zawistne istoty same wkoncu beda plakac jak cos nie z ich woli im sie wydarzy, jakis wypadek operacja ... ja mam np bardzo duze rozstepy na brzuchu ... sa dosyc swieze ale nie stac mnie na laser... wygladaja okropnie... a jeszcze za miesiac jade z facetem i znajomymi nad jezioro i kompletnie nie wiem co zrobic... :( jak mam wejsc do wody, jak sie opalac? :( nie chce sie tak pokazywac... dziecka nie urodzilam wiec te rozstepy nie sa dlatego... wtedy moze jakos bym to zrozumiala... :( nie wiem co zrobic... bede siedziala przez tydzien obok nie opalajac sie ani nie wchodzac do wody... eh :( poradz cos :(
OdpowiedzUsuńagatalublin
Kochana przecież ta blizna ani trochę Cię nie oszpeca! Powiedziałabym nawet, że wygląda sexi! Jesteś taka śliczna, za bardzo się przejmujesz tą blizną i dlatego wydaje Ci się takim kompleksem, a tak na prawdę wcale nie wygląda ona brzydko.Rozumiem, że możesz się przejmować bo każdy ma jakieś kompleksy, ja mam znamie którego nie znoszę ale gdybym była taka piękna jak Ty to w ogóle by mnie ono nie obchodziło! Jeśli ktoś mówi negatywne komentarze na Twój temat to dlatego, że Ci zazdrości i na siłę szuka jakichś absurdalnych pretekstów po to, żeby tylko Ci dowalić i może się dowartościować, bo samemu wygląda beznadziejnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post jak zwykle, powodzenia w dalszym prowadzeniu tego cudownego bloga! :*
Cudowna jesteś ! Najważniejsze to nie patrzeć na innych :-)
OdpowiedzUsuńwiem jak się czujesz kiedy ludzie się dziwnie na ciebie patrzą... przez 3 lata byłam zmuszona dzień w dzień chodzić w stabilizatorze kolana czy był upał czy nie musiałam nosić i to tylko dlatego, że lekarz nie chciał mnie wysłać na operację... po operacji nic się nie zmieniło no może z wyjątkiem, że już tak często nie musze nosić stabilizatora, ale mam dwie blizny na kolanie które są na tyle ciemne że zwracają uwagę ludzi którzy się dziwnie na mnie patrzą tym bardziej, że czasami jeszcze utykam... nie lubię tego strasznie, ale wiem że gdyby nie operacja i te blizny nie mogłabym teraz robić tego co lubię najbardziej czyli uprawiać jakiegokolwiek sportu. Czytając ten post uświadomiłam sobie, że tak naprawdę powinnam być za nią wdzięczna, a Ty jesteś niesamowitą osobą :**
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńPięknie !
OdpowiedzUsuńBlizna to nie koniec świata. Ważne że tobie się nic nie stało, zdrowie jest najważniejsze a hejterzy swoje durne komentarze mogą sobie wsadzić.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten zestawik :)
miinikaa.blogspot.com
Najpiękniejsza! <3
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com/
Hej :) jesteś śliczna a twoja figura po ciąży! Marzenie. Nie jedna dziewczyna ci zazdrości! Nie dość ze jesteś przemiła i na dodatek taka skromna! Cudowna!!! Mam pytanie odnośnie twoich włosów. Nosisz doczepki peawda? Sama je doczepiasz? Jak to robisz? Włosy masz cudowne! Uwielbiam cie i twojego bloga! :)
OdpowiedzUsuńEwelina miałaś stanik pod tym kombinezonem i odpięłaś go do zdjęć ? Bo mam kombinezon bez pleców i nie mam pojęcia co z tym zrobić.. Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńCudowne okulary! gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i śliczna z Ciebie dziewczyna :)
http://www.magiazakupow.com/produkt/7402/okulary-vintage-arabella-panther czy to sa te okulary? :)
OdpowiedzUsuńJa również mam w sobie rzeczy, które mi się nie podobają i na ktore nie mam wpływu, ale tak jak Ty potrafię je zaakceptować. :) Jesteś silną kobietą, to lubię w ludziach. :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetna i stylizacja również mi się podoba :)
Wyglądasz zjawiskowo jak muza:-Dsuper post tak trzymaj
OdpowiedzUsuńnajlepsza opalenizna :(((((((((((((((((((((((((((((
OdpowiedzUsuńBardziej mnie ciekawią blizny na ręce niż brzuchu, cięłaś się kiedyś???
OdpowiedzUsuńcięłaś się? masz strasznie dużo blizn na ręku?
OdpowiedzUsuń